Marketing i hasła fit dieta

Tym razem sprytne nie dlatego, że pomysłowe i wygodne, ale dlatego, że nas oszukują. Jest kilka trików, które – opracowane przez zmyślnych marketingowców – próbują nabrać nas na tyle, byśmy wydali swoje pieniądze na zupełnie inny od spodziewanego produkt. Pierwszym patentem producentów przekąsek i odżywek jest umieszczenie informacji o wysokobiałkowym produkcie. Aby móc być nazywanym wysokobiałkowym, dany produkt powinien pokrywać około 1/5 dziennego zapotrzebowania naszego organizmu na białko. Czy tak jest w istocie? Dowiemy się z etykiety. Kolejnym dobrze sprzedającym się hasłem marketingowym jest oznaczenie: zdrowej żywności, organicznej żywności i żywności naturalnej. Prawdo do używania tych określeń nie jest w żaden sposób regulowane przepisami, więc producenci nadużywają tego typu hasełek. Niestety, nie oznacza to wcale, że rzeczywiście kupujemy produkt zdrowy i naturalny. Kolejną, odwiecznie działającą już, pułapką jest oznaczenie fit i light. Produktów light spożywamy więcej, a część tłuszczu zwykle zastępuje cukier, co kompletnie mija się z celem.

Previous post Czy suplementy dla sportowców są konieczne
Next post Ćwiczenia dolnych partii mięśni